- Trudny nastolatek
- Autorytet nauczyciela
- Młodzi i seks
- Metody nauczania
- Sekty i uzależnienia
- Obawy rodziców
- Przemoc w rodzinie
- Rola mediów
- Godzina wychowawcza
Na naszym forum mamy
147 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Depilacja
- Metoda Montessori
- Pytanie o szkoły koedukacyjne
- strój duchowny
- Jak co znieść?
- Zranienia z przeszłości i wzrastanie
- Dorosły syn
Najczęściej komentowane pytania
- Pytanie o szkoły koedukacyjne
- Wypieranie popędu seksualnego, a czystość przedmałżeńska
- Moja 13 - letnia córka chce się depilować.
Najczęściej czytane pytania
Najdłuższe wątki
Ostatnie artykuły
Autorzy
dlaczego Jezuici w TV używają krawatów
2013-04-12 09:29:28
dlaczego Jezuici czasami w programach TV używają krawatów. To nie jest dobre swiadectwo. Po co w takim razie przyjmować strój duchowny skoro i tak można nosić później krawat i garnitur....
Gdy powstawał zakon jezuitów, jego założyciel Ignacy Loyola nie przewidział szczególnego stroju. Zakonnicy mieli ubierać się tak, jak ubierali się zwykli księża w tamtych czasach. Dzisiaj wielu jezuitów dostosowuje swój ubiór do środowiska, do którego są posłani. Nie szata wszak zdobi człowieka. Na pytanie więc "dlaczego" odpowiedzią jest misja dotarcia do różnych ludzi. Nie tylko do tych, którzy chodzą do Kościoła i chcieliby widzieć księdza w sutannie. Sam jako jezuita inaczej ubieram się, gdy przychodzi mi pomagać w pracy parafialnej (sutanna) a inaczej w szkołach na Białorusi (garnitur i krawat) oraz jeszcze inaczej wśród muzułmanów w Egipcie (tradycyjna galabeja). Serdecznie pozdrawiam
Poniżej moje zdjęcie z Egiptu:
2013-04-12 12:55:53
Zadane pytanie dotyczyło występowania w programach Tv.Odpowiedź Ojca wydaje się nieco odbiegać od tematu. Brak tradycyjnego stroju duchownego w wymienionych krajach jest zrozumiały, ale co z programami , tymi polskimi oczywiście?
Jeden jezuita, dość często pojawiający się na szklanym ekranie, ZAWSZE występuje w garniturze i koszuli (czasem widać też sweter). Dobrze byłoby, gdyby na pierwszy rzut oka dało się rozpoznać, że osobą udzielającą wywiadu jest kapłan. W tym wypadku szata nie jest ozdobą, ale świadectwem.
Pozdrawiam
- Beata -
2013-04-13 14:39:11
Pani Beato, oglądający telewizję Polacy to nie osoby o tych samych zapatrywaniach na życie. Potrzebują czasem świadectwa kogoś, kto wygląda w ich mniemaniu "normalnie". Nie widzę nic złego ani w swetrze ani w garniturze. Nie uważam też, że w dzisiejszych czasach (w Polsce) sutanna jest świadectwem. Często nie kojarzy się z Ewangelią lecz z zakłamaniem i tyranią hierarchii kościelnej. Jezuici są posłani na granice Kościoła i powinni żyć życiem ludzi, do których są posłani, upodabniać się we wszystkim prócz grzechu. A noszenie swetra czy garnituru jeszcze grzechem nie jest. Pozdrawiam- Wojciech Żmudziński SJ -
2013-04-13 17:35:02
Oczywiście, że noszenie garnituru czy swetra nie jest grzechem. Ja nic takiego nie napisałam. Dla mnie , podobnie jak dla wielu innych zwyczajnych zjadaczy chleba, sutanna i habit jest czymś ważnym. Jak sądzę dla Autora pytania także.Podobnie jak osoba będąca w związku małżeńskim, zakłada na co dzień obrączkę, tak naturalne jest, że osoba konsekrowana nosi strój dla niej właściwy. Oczywiście istnieją także zakony bezhabitowe, ale to zupełnie inna sprawa.
I chyba myli się Ojciec, jeśli uważa, że jest w stanie upodobnić się we wszystkim (poza grzechem) do osób, do których jest posłany. Wszyscy stanowimy jedno i paradoksalnie to właśnie grzechy mamy najbardziej podobne. Ani sutanna, ani samo powołanie nie uwolni człowieka od skłonności do grzechu. Życie świeckich i duchownych , co wynika ze specyfiki powołania, różni się bardzo. Może to Ojciec odnaleźć na kartach Pisma Świętego, choćby w opisie życia kobiety zamężnej, która stara się przypodobać mężowi, a mąż swej małżonce. (I nie jest to grzech, ale naturalna kolej rzeczy :) Osoba konsekrowana natomiast całkowicie podporządkowuje się Bogu (Nie znaczy to, że rezygnuje ze służby człowiekowi.)
Co do świadectwa. Znam przypadek, kiedy do kleryków ubranych w sutanny, podeszła grupa ogolonych "dresów" i zamiast skojarzyć strój duchowny "z zakłamaniem i tyranią hierarchów"(jak to Ojciec napisał), zaczęli rozmowę na temat powołania do kapłaństwa. Ci na pierwszy rzut oka chuligani, wyrazili podziw swoim rówieśnikom, , że są w stanie zrezygnować z "radości" życia.
Inna rzecz, że zdarzają się sytuacje,kiedy duchowny rozpoznany po stroju, jest obrzucany najgorszymi obelgami. Ale, czy rezygnacja z sutanny jest godnym zachowaniem?
Jako osoba świecka związana z Kościołem, też doznaję dyskryminacji. Głupie żarty, uśmieszki itp. Także moje dzieci były wielokrotnie wyśmiewane (przez rówieśników i nauczycieli) za swoje zasady, za to, że wierzą i żyją zgodnie z Ewangelią. Nie uważam jednak, by było to powodem do ukrywania swoich przekonań, czy zdejmowania medalika i krzyżyka.
Proszę wybaczyć. Nie piszę tego jako zarzut. Zwyczajnie uważam, że kapłan występujący przed kamerą, udzielający wywiadu, powinien być rozpoznawalny. W moim odczuciu strój duchowny jest świadectwem.
I warto tak żyć, by sutanna/ habit nie kojarzyły się z zakłamaniem i tyranią hierarchii kościelnej, ale z przynależnością do Chrystusa. Równie dobrze można powiedzieć, że obrączka jest oznaką zdrady małżeńskiej.
Sutanna to świadectwo i... oznaka odwagi wyznawania wiary.
Proszę mi wierzyć. Nie jestem odosobniona w swych osądach.
Pozdrawiam Ojca serdecznie.
- Beata -
2013-04-14 08:10:57
Pani Beato, szanuję Pani poglądy na strój zakonny choć nie muszę się z nimi zgadzać. Nie chcę też nakłaniać Pani do ich zmiany. Proszę natomiast ze swojej strony szanować także poglądy jezuitów, którzy się z Panią nie zgodzą. Postawione przez Panią w pytanie "dlaczego?" brzmiałoby autentyczniej, gdyby szukała Pani odpowiedzi a nie wyrażała w nim jedynie pretensję, że ktoś nie myśli tak jak Pani i nie postępuje zgodnie z Pani przekonaniem.- Wojciech Żmudziński SJ -
2015-01-05 15:21:56
Straszna jest ta obcesowość w stosunku do przyjaźnie nastawionej Pani Beaty. Dobry przykład "zakłamania i tyranii hierarchii kościelnej". Pewnie Pani Beata miałaby większe względy, gdyby była osobą, dla której Jezuici noszą krawaty, a nie wierzącą i praktykującą osobą... Masakra- Anna -