- Trudny nastolatek
- Autorytet nauczyciela
- Młodzi i seks
- Metody nauczania
- Sekty i uzależnienia
- Obawy rodziców
- Przemoc w rodzinie
- Rola mediów
- Godzina wychowawcza
Na naszym forum mamy
146 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- przyjęcie chrztu w zborze protestanckim
- dlaczego Jezuici w TV używają krawatów
- syn nie chce chodzic do spowiedzi
- Jak rozmawiać z 15 latkiem?
- Wypieranie popędu seksualnego, a czystość przedmałżeńska
- Jak co znieść?
- Molestowanie seksualne i milczenie jezuitów
Najczęściej komentowane pytania
Najczęściej czytane pytania
Najdłuższe wątki
Ostatnie artykuły
Autorzy
Kościół wobec kar cielesnych
2010-06-08 16:37:23
Szczęść Boże, Nurtuje mnie pewne pytanie: czy kościół katolicki dopuszcza kary cielesne? Nasz syn ma ADHD i czasami zachowuje się w sposób przekraczający ludzkie pojęcie: wybił sąsiadowi szybę, śpiewa głośno w miejscach publicznych, wdaje się w bójki z innymi chłopcami. Ostatnio chciał sprawdzić, czy w gniazdku jest rzeczywiście prąd! Mąż stracił cierpliwość i przełożył małego przez kolano, dostał ręką po tyłku. Wiem, że grzeszymy, czasami bijąc po łapach nasze dziecko, ale jesteśmy bezsilni. Psychologowie podkopują nasz autorytet rodzicielski, twierdząc, że jesteśmy toksycznymi rodzicami. Pytanie kolejne: granice poszanowania prywatności dziecka oraz danie mu prawa wyboru (mały ma 7 lat) Syn jest bardzo ciekawski, mąż czasami wchodzi na jego skrzynkę, aby upewnić się, czy obraca się w dobrym towarzystwie. Musi wracać zawsze najpóźniej o 20 do domu. Pani psycholog uznała, że my go zanadto kontrolujemy, dziecko straci do nas zaufanie i w obawie przed karą zatai wiele rzeczy przed nami. Dziękuję za odpowiedz Dagmara Witkowska - Mitrovic
To bardzo dobrze, że szukają Państwo pomocy u psychologa, który najlepiej potrafi zasugerować w jaki sposób karać nieposłuszne dziecko. Klaps wymierzony przez rodziców nie jest niczym złym jeśli dziecko wie za co go otrzymało i nie jest on wymierzony w złości. Chociaż 7 lat to już wiek, w którym rodzicielskie klapsy należałoby zastąpić innymi karami. A "bicie po łapach" nie jest karą tylko wyrazem utraty cierpliwości wobec dziecka. Jak ma nauczyć się być cierpliwym? Jeśli psycholodzy twierdzą, że są Państwo toksycznymi rodzicami, to dobrze byłoby dopytać ich na czym ta toksyczność polega i jak to zmienić. Więcej rezultatów odniesiecie w wychowywaniu dziecka, jeśli zdecydujecie się na wsparcie ze strony jednego psychologa lub terapeuty. Niech on was wspiera w wychowywaniu a nie próbuje naprostować w dziecku to, co według was się popsuło. To rodzice wychowują dzieci a nie psycholodzy. Oni są przede wszystkim po to, by pomóc zdiagnozować problem i dać wsparcie rodzicom w ich wychowawczej roli. Żaden psycholog Was nie zastąpi. A z drugiej strony, zdanie się na pomoc psychologa, który uświadomi wam popełniane błędy i niekonsekwencje w wychowywaniu, może wyjść tylko na dobre. To nie jest łatwe, bo nieraz trzeba zakwestionować dotychczas stosowane metody. To nie jest łatwe, bo czasem może się okazać, że rodzice są bardzo niedojrzali lub poranieni i psycholog-terapeuta musi im pomóc dojrzeć lub zaleczyć własne rany. Zaufajcie doświadczonemu psychologowi lub terapeucie, który sam ma dzieci i radzi sobie z ich wychowaniem. Kościół katolicki nie zajmuje się uznawaniem czy nie uznawaniem stosowanych przez rodziców kar. Przypomina jednak o tym, że wychowywanie dzieci nie może odbywać się bez szacunku do nich i bez miłości, która przebacza i przepełniona jest szczerą troską o ich szczęście. Częścią tej troski jest ciężka praca rodziców nad sobą. Pozdrawiam
2012-07-30 15:51:25
Jestem przerażony odpowiedzią o. Żmudzińskiego !!! (sic)"Klaps wymierzony przez rodziców nie jest niczym złym jeśli dziecko wie za co go otrzymało i nie jest on wymierzony w złości. Chociaż 7 lat to już wiek, w którym rodzicielskie klapsy należałoby zastąpić innymi karami"
Taka wypowiedź świadczy tylko i wyłącznie o prawdopodobnej traumie jaką ojciec doświadczył w dzieciństwie ale nie przepracował tego w indywidualnej psychoterapii lub spowiedzi.
Niedopuszczane jest aby ksiądz katolicki nawoływał do przemocy oraz naruszaniu kodeksu cywilnego oraz kodeksu karnego. KLAPS JEST PRZEMOCĄ!!! szanowny Ojcze Żmudziński, wstydzę się że ojciec jest jeszcze autorem tej witryny to SKANDAL!!! taki tekst księdza powinien co najmniej zostać usunięty przez moderatora!a
- Marcin -
2012-10-14 15:53:57
W polskim prawie nie stanowi przestępstwa czyn, wypełniający znamiona naruszenia nietykalności cielesnej, jeżeli mieści się on w ramach karcenia małoletnich. W prawie polskim jest to pozaustawowa okoliczność wyłączająca odpowiedzialność karną. Uzasadnieniem jej było początkowo przekonanie, że cielesne karcenie dzieci jest niezbędne w procesie wychowawczym, oraz że jest to czynność społecznie pożyteczna. Współcześnie prawo karne toleruje karcenie małoletnich jako uprawnienie wychowawcze rodziców, jednakże musi ono spełniać określone warunki, takie jak: (1) Musi mieć cel wychowawczy - karcenie nie posiadające tego konkretnego celu jest niedozwolone. Nie można karcić dzieci bez związku z konkretnym przewinieniem przez nie popełnionym, lecz np. w związku ze "złym humorem" rodziców albo "na zapas". (2) Wykonywane jest przez rodziców lub prawnych opiekunów dziecka - nie są tu uprawnieni ani nauczyciele, ani wychowawcy, ani tym bardziej np. sąsiedzi. (3) Nie przekracza pewnego stopnia intensywności - musi przybierać formę akceptowaną społecznie. Nie może polegać na powodowaniu uszkodzeń ciała ani wywoływać zagrożenia dla zdrowia dziecka.- Wojciech Żmudziński SJ -
2012-10-19 16:13:05
A Ty Marcin masz dzieci ? Klaps raz na jakiś czas, a nie klaps za każdym razem. Ja w swoim życiu dostałem jednego klapsa a w późniejszym wieku wystarczyła mi rozmowa z rodzicami czy własny rozsądek. Nie przesadzaj.- Piotr G. -
2013-02-19 12:18:47
Drogi ojcze kodeks rodzinny i opiekuńczy zakazuje stosowania kar cielesnych. kropka.Modlę się za takich księży jak Ojciec Żmudziński. Smutne to bardzo....
- Marcin -
2013-02-19 12:25:47
Do Piotra G. - komentarz 19.10.2012 - powiedz co czułeś jako dziecko gdy dostałeś tego jednego klapsa? chciałeś jeszcze drugiego i trzeciego?- Marcin -