- Trudny nastolatek
- Autorytet nauczyciela
- Młodzi i seks
- Metody nauczania
- Sekty i uzależnienia
- Obawy rodziców
- Przemoc w rodzinie
- Rola mediów
- Godzina wychowawcza
Na naszym forum mamy
146 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- przyjęcie chrztu w zborze protestanckim
- dlaczego Jezuici w TV używają krawatów
- syn nie chce chodzic do spowiedzi
- Jak rozmawiać z 15 latkiem?
- Wypieranie popędu seksualnego, a czystość przedmałżeńska
- Jak co znieść?
- Molestowanie seksualne i milczenie jezuitów
Najczęściej komentowane pytania
Najczęściej czytane pytania
Najdłuższe wątki
Ostatnie artykuły
Autorzy
gdy tata nie chodzi do Kościoła
2012-05-09 10:04:04
Szczęść Boże, mam obawy jak dobrze wychować dziecko, gdyż mój mąż nie chodzi do Kościoła /mamy ślub kościelny/. Synek ma dopiero 2 latka. Ja jestem osoba wierzącą i praktykującą. Jak to później wytłumaczyć dziecku, kiedy zacznie pytać dlaczego tata nie chodzi z nami na mszę świętą?? Wiem, że to kiedyś nastapi i boję się że dziecko kiedyś w przyszłości może się zbuntować bo skoro tata nie chodzi to dlaczego on ma iść. Modlę się o nawrócenie męża. To nie jego winna, mam wrażenie że jego rodziców, ale nie chcę tu nikogo oceniać. Proszę o radę jak mądrze rozmawiać z dzieckiem w tej sprawie, zeby nie oddaliło się od Boga w przyszłości. Proszę również o modlitwę. Bóg zapłać
Ani mój ojciec, ani mój dziadek do Kościoła nie chodzili. W swoim życiu dawali mi jednak dobry przykład jak należy uczciwie żyć i pracować oraz, co najważniejsze, mieli dla mnie czas. Nie musi Pani dziecku tłumaczyć, dlaczego ojciec nie chodzi do Kościoła. Niech ojciec odpowie dziecku na to pytanie, gdy kiedyś je postawi. Nie ma się czego obawiać. Ważniejsze jest, by mąż miał dla syna czas. Dziecko w przyszłości i tak się zbuntuje. Takie są koleje rzeczy. Jeśli jednak relacja z obojgiem rodziców będzie silna, dająca poczucie bezpieczeństwa, to syn się w przyszłości nie pogubi, gdy sam będzie szukał odpowiedzi na nurtujące go, istotne pytania o sens życia. Moja rada jest więc taka, by o sprawach swojej postawy wobec Kościoła sam ojciec rozmawial z synem a nie Pani. Pozdrawiam