Witam, to bardzo poważny problem, jedyną możliwość wyjścia z tego problemu, jest podjęcie długoterminowej terapii z doswiadczonym terapeutą. Cięcie i próby samobójcze świadczą o dużych trudnościach emocjonalnych, tzn. róznych negatywnych emocjach, pustce emocjonalnej, negatywnych mysli i uczuć od których ciążko się uwolnić, cięcie to chyba próba odcięcia się na chwilę od niechcianych uczuć ale też chęci kontroli nad nimi, jest to jednak nieskuteczne, co chyba widać (problem trwa już 10 lat). Problemy z rodzicami są być mże przyczyną tych kłopotów, gdyż w takiej sytuacji którą opisujesz, rodzice nie wyposażają w konieczne zasoby wewnetrzne, miłość troske i opiekę w związku z czym trudno się siebie chronić i dbać o siebie, skoro tego sie nie otrzymało. Nie sadzę żeby mozna było sobie poradzić z tym samemu, dlatego namawiam do leczenia, które jest szansą na lepsze życie.pozdrawiam

Monika Szymańska

Witam, żeby nie czuć bólu psychicznego trzeba go uwolnić, mówiąc o nim, dzieląc się z kimś komu sie ufa. Cięcie zdaje się na chwilę rozwiązuje klopot i to o tyle o ile odwraca uwagę od tego co naprawdę boli. Terapia jest skuteczna i stosowana właśnie w takich sytuacjach jak ta, o której piszesz. Jak boli ząb to trzebna iść  do dentysty, a kiedy boli dusza do psychiatry, duchownego czy terapeuty, z którym czujesz że dobrze ci sie rozmawia. Terapeuta to ktoś kto posiada cetryfikat psychoterapeuty lub jest w trakcie uzyskiwania takich kompetencji, trzeba to odrózniać od pomocy psychologicznej która może być w tej sprawie niewystarczajaca. Ja polecam terapie psychoanalityczną długoterminową, ktora powoli, ale dogłebnie i skutecznie może pomóc uleczyć chore emocje, a  przy okazji pomoże lepiej poznać siebie i nauczy jak radzić sobie w relacjach z innymi. pozdrawiam.

Monika Szymańska