Szczęść Boże! Proszę o pomoc w bardzo trudnej dla mnie sprawie. Otóż niedawno natrafiłam przez przypadek ("czyszcząc" dysk na komputerze) na zdjęcia mojej dorosłej już (22l.) córki w różnych erotycznych, a nawet pornograficznych ujęciach. Z ujęć wynika, że robiła je sobie sama, boję się natomiast, czy nikt inny ich nie oglądał. Bardzo to przeżyłam i nie wiem, jak z nią o tym porozmawiać. Wiem, że strasznie byłaby zawstydzona, bo jest wspaniałą, wrażliwą córką. Jest mi tym ciężej, że dobrze się rozumiemy i wydawało mi się,że dość dobrze ją znam. Nigdy nie zauważyłam u niej nadmiernego zainteresowania seksem, poza czytaniem różnych publikacji na ten temat, ale to chyba normalne u dojrzewającej kobiety. Przez wiele lat obserwowałam u niej wręcz emocjonalna niegotowość do życia erotycznego. Później niż jej rówieśniczki interesowała się płcią przeciwną, łatwiej można było ją zawstydzić, rozmawiając na te tematy. Proszę o radę, w jaki sposób z nią porozmawiać, żeby czuła, że bardzo mnie to zaniepokoiło, ale nie chcę jej potępiać, ani oceniać. Jestem przerażona, że tak słabo znam moje dziecko. Zdaję sobie sprawę, że ma prawo do swojej intymności i nigdy nie przekraczałam granicy, szanując to prawo, ale teraz sama już nie wiem, jaki popełniłam błąd w wychowaniu córki. Proszę mi pomóc mądrze rozwiązać ten problem. Wiem, że rozmowa będzie tak samo trudna dla mnie jak i dla mojej córki, boję się, że nie będę umiała znaleźć właściwych słów i może poczuć się odarta z własnej intymności i poniżona, a tego bardzo bym nie chciała, bo bardzo ja kocham. Proszę o szybką pomoc, bo córka przed świętem Bożego Ciała przyjeżdża do domu. Proszę również o modlitwę. matka